Pierwsza i jedyna wizyta Józefa Piłsudskiego na Górnym Śląsku

Józef Piłsudski to historyczna postać, której nie trzeba nikomu przedstawiać. Każdy Polak wie, kim był i z czego zasłynął, ale tylko garstka wie, że Józef Piłsudski odwiedził Śląsk. Naturalnie nasuwa się pytanie, jak wyglądała jego pierwsza, a zarazem jedyna wizyta na Górnym Śląsku? Szczegóły poniżej.

Okrzyki na cześć…Korfantego!

26 sierpnia 1922 roku Józef Piłsudski zawitał do serca Górnego Śląska – Katowic. Jak możecie się słusznie domyślać, Piłsudski przyjechał na dworzec kolejowy. Oczywiście mieszkańcy miasta i okolic nie zawiedli i na dworcu stawili się tłumnie. Jedynym problemem okazały się okrzyki nie na cześć Piłsudskiego, a jego politycznego przeciwnika – Wojciecha Korfantego.

Jak można się słusznie domyślać, Piłsudski nie ucieszył się z takiego obrotu spraw. Marszałek obraził się i spędził całą noc w wagonie! Następnego dnia Piłsudski przyjął przeprosiny tłumu zwolenników, który skandował „Niech żyje nam Naczelnik Państwa”.

Napięty harmonogram

Wizyta marszałka na Śląsku miała dość napięty harmonogram. Piłsudski pojawił się na mszach polowych, defiladzie, odznaczeniach, audiencji, a nawet paradzie wojskowej. Dlaczego marszałek pojawił się na Śląsku? Z konieczności. Wizyta naczelnika państwa potwierdziła, że Śląsk jest dla niego ważny, mimo licznych spekulacji na ten temat. Ponadto wizyta marszałka rozochociła jego politycznych przeciwników, ukazując przy tym podziały jakie malowały się na mapie Śląska.

Audiencje

W ciągu jednego dnia, Piłsudski musiał załatwić na Śląsku wiele spraw. W trakcie udzielania audiencji, marszałka odwiedziła delegacja kopalni Giesche, przedstawiciele związków właścicieli domów i gruntów, a także przedstawiciele Volksbundu. W jakim celu? Cóż, jedni okazywali swoje uznanie, zaś inni prosili o podwyżkę komornego. Z kolei centralna organizacja niemiecka województwa śląskiego złożyła deklaracje lojalności, ponieważ chcieli chronić swoje interesy. Piłsudski postawił sprawę jasno – jego przychylność będzie zależna od tego, w jaki sposób będą traktowani Polacy po niemieckiej stronie Górnego Śląska.

(fot. arch. NAC)