tychy lodowisko, pociąg przejeżdżający pod wiaduktem, koleje śląskie, widok z powietrza,

Tychy są jednym z nielicznych miast w Polsce, gdzie można zobaczyć rozwój architektury od lat 50. ubiegłego wieku, kiedy to rozpoczęto budowę Nowych Tychów, które miały spełniać rolę miasta-sypialni dla Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego. Nazwa Nowe Tychy nie weszła do powszechnego użycia w przeciwieństwie do zaprojektowanych wówczas i funkcjonujących do dziś budynków.

Szlak architektury

Wysiadając na stacji Tychy Lodowisko i udając się na kąpielisko Paprocany, mało kto wie, że trafia wprost na unikatowy szlak architektury “Od socrealizmu do postmodernizmu”. Szlak ten można zwiedzać chronologicznie, bądź tematycznie – wybierając np. architekturę sakralną. Trasa prowadzi przez prawie wszystkie tyskie osiedla – od A do Z, a także dzielnice istniejące przed budową Nowych Tychów.

Jezioro Paprocany

Jezioro Paprocany to najpopularniejsze miejsce wypoczynku i rekreacji mieszkańców Tychów oraz okolic i równocześnie miejsce, którego oblicze zmieniło się dzięki spójnym projektom architektonicznym wodnego placu zabaw, bryły pawilonu przy promenadzie oraz budynku ośrodka kajakarskiego.

Tuż obok, w najwyższym punkcie nad brzegiem Jeziora Paprocańskiego, w miejscu tzw. czakramu, na początku XXI wieku stanęła jedna z tyskich ikon – piramida. Na życzenie inwestora – bioenergoterapeuty jej proporcje są zgodne są z proporcjami piramidy Cheopsa. W budynku mieści się m.in. hotel, w którym zatrzymuje się polska reprezentacja piłki nożnej, gdy rozgrywa mecze na stadionie w Chorzowie.

Tyski postmodernizm

Wśród tyskich budynków powstałych w ostatnich 30 latach można zobaczyć również postmodernistyczne bryły PKO BP, Poczty Polskiej, czy wieżowca “Bramy Słońca”, którego nazwa wzięła się od tego, że pomiędzy jej szczytami można oglądać wstające nad miastem słońce. W postmodernizm wpisują się też tutejsze kościoły: Jana Chrzciciela, Ducha Św. i bł. Karoliny.

Osiedla od A do Z

Przenosząc się z grona obiektów najnowocześniejszych do najstarszych na szlaku, nie sposób nie trafić na wzorcowe socjalistyczne osiedle A z niewysokimi blokami, pomiędzy którymi stoją socrealistyczne rzeźby, a ich wejścia są często zdobione. W latach 60. na skwerze przy osiedlu ustawiano górnicze karbidówki.

Chcąc zwiedzić dzielnicę D, nazywaną przez mieszkańców Dorotą, należy wysiąść na stacji Tychy Grota Roweckiego. Na szlaku architektury znajduje się m.in. urząd miejski oraz kubistyczny budynek przy ulicy Darwina.

Dzielnica C “Celina” dostępna z kolei będzie z przystanku Tychy Zachodnie. Można tu zobaczyć budynek urzędu skarbowego, w którym pierwotnie mieścił się Miastoprojekt – miejsce, gdzie zaprojektowano dzielnice od C do Z.

 

Aż do lat 80. powstawały kolejne osiedla, nazywane kolejnymi literami alfabetu i układają się w  atrakcyjny do zwiedzania ciąg. Pomysłodawcy szlaku uważają, że trzygodzinny spacer od najstarszego osiedla po najmłodsze budynki – może zastąpić wykład o zmianach trendów w architekturze ostatniego półwiecza. A dzięki tablicom znajdującym się na szlaku, tyszanie i turyści mogą lepiej poznać Tychy i wiele dowiedzieć o jego historii.